
O tym, jak układać i jak działa tarot tak – nie
Tarot nie jest nauką ścisłą. Opiera się na rzeczach z natury uwikłanych w przeróżne okoliczności i sytuacje życiowe, a także typy ludzkiej wrażliwości. To sztuka odczytywania znaków i łączenia ich ze sobą, ale też przede wszystkim, sztuka słuchania własnej intuicji. Odpowiedzi, które dostajemy od kart zależą często od tego, czy słuchamy uważnie naszego wewnętrznego głosu i potrafimy go właściwie zinterpretować. Z tego względu, odradza się raczej zadawanie pytań typu tak – nie. Nasza przyszłość nie jest wyryta w kamieniu i niezmienna, a raczej jest splotem wyników naszych decyzji i ścieżek, które w życiu obieramy. Nawet jeśli jednoznaczne odpowiedzi są właściwe w danym momencie, pamiętajmy, że może się to zmienić na przestrzeni czasu.Niestety, czasami trudno uniknąć zadawania konkretnych pytań, jak np. „Czy on mnie kocha?”, „Czy dostanę tę pracę?”, itp.. W takich sytuacjach dobrze jest wiedzieć, jak właściwie odczytywać tarota, aby zrozumieć, czy karty dają nam odpowiedź twierdzącą, czy może przeczącą.
Jak zadawać pytania, aby dostać odpowiedź?
Sekretem udanego czytania rozkładów tarota jest przede wszystkim zadanie odpowiedniego pytania. Jest to szczególnie ważne, w przypadku gdy oczekujemy konkretnej odpowiedzi tak – nie. Zawsze, kiedy bierzemy do ręki karty tarota, powinniśmy robić to w stanie spokoju i skupienia. Nie jest dobrze pytać kart o cokolwiek, jeśli jesteśmy bardzo wzburzeni, smutni, czy zaniepokojeni. Nasze emocje mogą zniekształcić kierowaną do nas wiadomość, zamglić nasz osąd. Lepiej więc najpierw się uspokoić, oczyścić umysł, może chwilę pomedytować lub po prostu oddać się na moment czemuś, co nas relaksuje. W przypadku każdego czytania należy więc najpierw wprawić swój umysł w odpowiedni stan, a następnie zastanowić się, co tak naprawdę chcemy wiedzieć. W przypadku, kiedy liczymy na konkretną odpowiedź tak – nie, pytanie musi być sformułowane w taki sposób, aby można było udzielić na nie właśnie takich, jednosłownych odpowiedzi.
Techniki zadawania pytań „tak – nie”
Podstawowym sposobem odczytywania konkretnych odpowiedzi tak – nie, jest losowanie pojedynczej karty. Może ona być w pozycji prostej, bądź odwróconej. W takim przypadku karta będzie po prostu oznaczać odpowiednio „tak” lub „nie”. Jest to najprostsza, ale także najbardziej powierzchowna droga do uzyskania konkretnej odpowiedzi.
Bardziej intuicyjną metodą, jest przeglądnięcie wszystkich kart w talii, zatrzymanie się na moment nad każdą i zadecydowanie, jaką energię od niej wyczuwamy. Kiedy już zapoznamy się w ten sposób z naszą talią, możemy losować z niej pojedyncze karty, tak jak w poprzedniej metodzie. Jeśli wylosujemy kartę, która budzi w nas reakcję pozytywną, odpowiedź będzie pozytywna i odwrotnie. W tarocie znajdują się jednak karty, które zawsze oznaczać będą „być może”. Są to np. koło fortuny, czy dwójka denarów.
Karty można też oczywiście odczytywać w ścisłym powiązaniu ze znaczeniem, jakie jest im tradycyjnie przypisane. Jest to jednak sztuka trudna. Jeśli np. pytamy o to, czy się przeprowadzimy, a w odpowiedzi wylosujemy szóstkę mieczy, oznaczać będzie to „tak”. Natomiast w przypadku pytania o związek i to, czy ma on przyszłość, karta ta może już oznaczać „nie”. Próba interpretacji tarota w sposób tak – nie może być niebezpieczna i prowadzić do zagubienia i zniechęcania. Pamiętajmy, że karty oznaczać mogą różne rzeczy, w zależności od tego w jakim układzie się pojawiły i kiedy tylko się da, poświęćmy im czas i starajmy się odczytywać raczej w taki sposób.
Tarot – kilka ważnych wskazówek
W przypadku, gdy oczekujemy konkretnej twierdzącej, bądź przeczącej odpowiedzi, lepiej nie pytać o rzeczy bardzo rozległe i zawiłe. Nie ma sensu złościć się na karty, kiedy nie odpowiadają jasno w przypadku spraw takich, jak np. wielopokoleniowe problemy, czy skomplikowane sprawy sercowe. Zawsze ważny jest kontekst, a ten nieustannie się zmienia.
Pamiętajmy, że tarot daje nam wgląd do pewnych możliwych przyszłych wyników naszych teraźniejszych działań. Sprawia to, że właściwie każdą odpowiedzią, nawet „tak” lub „nie”, stoi jeszcze jakieś „ale”. Zamiast zatem całkowicie ufać kartom, które są przecież na tyle nieomylne, na ile sami potrafimy je czytać, potraktujmy je jako narzędzie, pomoc w podejmowaniu decyzji. Tarot powinien być dobrym przyjacielem, który rozjaśnia to, co niejasne, daje nowy wgląd w różne sprawy, zachęca lub ostrzega, nie zaś kategorycznie każe, bądź zabrania czegoś robić.
Zawsze przed sięgnięciem do tarota i zadaniem jakiegokolwiek pytania, należy pamiętać o dokładnym przetasowaniu i pomieszaniu kart, zwłaszcza jeśli były wcześniej używane do innego odczytu. Dobrze jest także „oczyścić” karty przed każdym kolejnym użyciem. Im więcej pracujemy z jedną talią, tym bardziej się z nią „zaprzyjaźniamy”, lepiej wyczuwamy i odczytujemy, co ma nam do powiedzenia. Należy pamiętać, że cokolwiek by się nie działo, najważniejsze jest nasza reakcja na to, co przynosi los. Warto podchodzić do spraw pozytywnie, szukać wartości w każdym z naszych doświadczeń i uczyć się na nich.
